Deutsch   English   Français   Español   Türkçe   Polski   Русский   Rumână   Українська   العربية
Strona główna   O stronie   Kontakt



Pragną dyktatury i ograniczenia wolności prasy


Po opublikowaniu artykułu na temat dokumentu, który rzekomo pochodzi od „demokratycznej inicjatywy” i domaga się kary śmierci dla tych, którzy po wyborach w Turyngii i Saksonii prowadziliby negocjacje z AfD, debata w mediach społecznościowych osiągnęła nowy punkt kulminacyjny.



Zamiast poważnie kwestionować treść dokumentu, sama strona buergerstimme.net znalazła się na celowniku. Niektórzy krytycy, którzy uważają się za zwolenników demokracji i różnorodności, otwarcie domagali się działań przypominających cenzurę i autorytarną kontrolę.

Wątpliwości i oskarżenia wobec strony internetowej

Na Facebooku komentatorzy wyrażali wątpliwości co do autentyczności dokumentu. Sugerowali, że buergerstimme.net samo wymyśliło ten dokument. Selma Andersson, której zdjęcie profilowe przedstawia serce w kolorach tęczy, wysunęła oskarżenia o „odpowiedzialność za zakłócenia, zniesławienie i oszczerstwa”. Zapytana, przeciwko komu konkretnie skierowane są te zarzuty, nie udzieliła odpowiedzi, pisząc w kolejnym poście: „Chłopcze, ani wolność prasy, ani wolność słowa nie chronią zniesławienia i oszczerstw. Jak głupi jesteś?” Porównała to, mówiąc, że wolność prasy i słowa nie daje prawa do zniesławienia, podając przykład: „Gdybym jutro w twojej miejscowości rozpowiadała, że Michael Thurm jest pedofilem i gwałcicielem, myślisz, że mogłabym powoływać się na wolność słowa lub prasy?” Pytanie to jednak pozostało bez odpowiedzi.

Taka retoryka pokazuje, jak kruchy stał się sposób obchodzenia się z wolnością prasy w takich debatach. Zamiast zmierzyć się z żądaniem „demokratycznej inicjatywy” wprowadzenia kary śmierci, atakuje się i zniesławia posłańca wiadomości.

Dziennikarstwo w III Rzeszy i NRD

Aby zrozumieć przerażające podobieństwa do historycznych reżimów, warto przyjrzeć się III Rzeszy i NRD. Oba systemy charakteryzowały się systematycznym tłumieniem prasy. W nazistowskich Niemczech dziennikarstwo podlegało tzw. „Gleichschaltung”, gdzie wszystkie media były podporządkowane reżimowi. Wolna, krytyczna relacja nie była możliwa, dziennikarze byli albo zmuszani do posłuszeństwa, albo prześladowani. W NRD prasa była narzędziem władzy państwowej, które tłumiło wszelką krytykę i stosowało ścisłą cenzurę. Krytycy reżimu byli prześladowani, ich egzystencja niszczona, by zdusić w zarodku wszelkie opozycyjne opinie.

Pytanie o legitymację prasową, które poruszyła Selma Andersson: „A propos, masz ważną legitymację prasową?”, podkreśla to historyczne porównanie. Moja odpowiedź brzmiała: „W przeciwieństwie do III Rzeszy czy NRD, do działalności dziennikarskiej nie potrzeba legitymacji prasowej. Jeszcze nie. Może to wróci.” To wskazówka na niebezpieczeństwo, jakie возникает, gdy wolność prasy nie jest broniona.



Atak na egzystencję krytycznych mediów

Inny znany komentator, Christian Pagel (jego zdjęcie profilowe to etykieta butelki piwa Becks), wypowiedział się lekceważąco o możliwości finansowego wsparcia buergerstimme.net: „Znowu żebrzecie, aż pęknie skóra?” Na uwagę, że rządy, w przeciwieństwie do krytycznych mediów, nie muszą prosić o wsparcie, tylko po prostu wprowadzają nowe podatki, Pagel odpowiedział: „No dzięki Bogu, że wasza szmatława strona jest zależna od pieniędzy i podlega rynkowi. Oby rynek wkrótce wykonał swoje oczyszczające działanie. Precz z wolnomyślicielami!” Takie wypowiedzi jasno pokazują chęć uciszenia krytycznych głosów nie poprzez otwartą wymianę argumentów, ale przez presję ekonomiczną.

Wniosek Pagela, że „rynek lub prokuratura to załatwią”, oraz jego stwierdzenie, że „złe strony” zostaną „uprzątnięte” przez rynek lub prokuraturę, ukazuje niepokojące podejście do wolnych mediów. Upiększał te ataki jako „oczyszczenie” rynku, choć w rzeczywistości są one wyraźnym żądaniem cenzury.

Paralele do reżimów autorytarnych

Żądanie stłumienia krytycznych mediów przez środki ekonomiczne lub prawne mocno przypomina praktyki autorytarnych reżimów. Domniemani „demokraci” na Facebooku, którzy rzekomo stoją za różnorodnością, otwarcie wyrażają poparcie dla państwowej cenzury i ścigania niepożądanych mediów. To odzwierciedla taktyki stosowane przez dyktatury na całym świecie, by uciszyć niewygodne głosy. Pod pretekstem „fake news” lub „dezinformacji” przeciwnicy są często męczeni kosztownymi i długotrwałymi procesami – podejście, które jest widoczne w postępowaniu minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser wobec krytyków rządu od początku jej urzędowania i od rozpoczęcia „pandemii korony”. Ofiary mają się bronić w długich i drogich procesach sądowych, podczas gdy ich podstawa egzystencji jest konfiskowana lub całkowicie niszczona. To Nancy Faeser nazywa praworządnością.

Podczas gdy w funkcjonującej demokracji wolność prasy i słowa są fundamentami, coraz częściej podejmowane są próby podważenia tych wolności przez represje. Wystarczy podnieść fałszywe oskarżenia lub wszcząć postępowania karne, by wpędzić krytyków w ekonomiczną i psychiczną pułapkę. Prowadzi to do klimatu strachu i samoograniczenia, typowego dla państw autorytarnych.

Obecne wydarzenia jasno pokazują, że samozwańczy „obrońcy demokracji” nadal wzywają do cenzury i państwowej kontroli, gdy krytyczne media stają się niewygodne. Zamiast szukać dialogu, próbują uciszyć te głosy. Jednak każdy, kto atakuje wolność prasy, przygotowuje grunt pod autorytarne struktury i zagraża demokracji, którą rzekomo broni.

Im bardziej niewygodne stają się prawdy dla rządu, tym bardziej, mniej lub bardziej pośrednio, żąda się cenzury. Andersson i Pagel to dwie osoby, które zawsze stoją w pierwszym rzędzie w walce przeciwko wolności słowa i prasy. Oczywiście robią to tylko po to, by bronić demokracji, tak jak tłumaczą to ich „ukochani przywódcy”. Pagel napisał: „Twoja szmatława strona jest zagrożeniem dla demokracji, wolności prasy i praworządności. Kłamstwa, dezinformacja i fake news. Nic więcej. Twoja strona nie ma żadnej wartości dla społeczeństwa. Szkodzi dziennikarstwu, jakości i kodeksowi prasowemu.” Niech wypije jeszcze kilka piw. ;-)

Osoby, które chcą wesprzeć zaangażowanie osobowe w buergerstimme.net, mogą to zrobić finansowo (dane konta poniżej) lub pisząc własne artykuły.

Zamówienie koszulki na demokratenshop.com to także forma wsparcia.



Author: AI-Translation - Michael Thurm  |  07.09.2024

Nowe oferty każdego dnia z rabatami sięgającymi nawet 70%!

Inne artykuły:

Festyn dziecięcy w Weissenfels również odwołany

Festyn dziecięcy na basenie odkrytym w Weißenfels nie odbędzie się zgodnie z planem 1 czerwca 2024 r.... Czytaj dalej

Obowiązek noszenia masek dla UCZNIÓW SZKÓŁ PODSTAWOWYCH był niezgodny z prawem – rząd realizował polityczne dyrektywy!

Wyrok Wyższego Sądu Administracyjnego w Szlezwiku-Holsztynie: Obowiązek noszenia masek przez UCZNIÓW SZKÓŁ PODSTAWOWYCH od listopada 2020 był NIEWAŻNY. (Sygn. akt 3 KN 36/2... Czytaj dalej

Jedność przez separację!

Relacja z kongresu partii KDP... Czytaj dalej

Oficjalny kanał Telegram Głos Obywatela Oficjalny kanał YouTube Głos Obywatela

Wspieraj działanie tej strony dobrowolnymi wpłatami:
Przez PayPal: https://www.paypal.me/evovi/12

lub przelewem bankowym
IBAN : IE55SUMU99036510275719
BIC : SUMUIE22XXX
Właściciel konta: Michael Thurm


Shorts / Reels / Krótkie klipy Dane firmy / Zastrzeżenia prawne