|
|
||
![]() |
||
![]() |
||
![]() |
||
| Strona główna O stronie Kontakt | ||
![]() |
Kto siedzi w szklanym domu...Starosta Götz Ulrich wyraża obawy wobec planowanego pochodu demonstracyjnego. Jednak przypomnieć należy lata pandemii, podczas których przepisy i grzywny podważały podstawowe prawa obywatelskie. 11 marca 2024 roku starosta powiatu Burgenland, Götz Ulrich (CDU), podczas posiedzenia rady powiatu wygłosił oświadczenie dotyczące zgłoszonej demonstracji posła AfD do landtagu, Hansa-Thomas Tillschneidera, w jego rodzinnym mieście Bad Bibra. Skrytykował fakt, że trasa pochodu została wyznaczona w taki sposób, aby demonstracja przechodziła obok jego domu, ponieważ rzekomo chciano mu „złożyć miłą wizytę z flagami, trąbkami, gwizdkami, bębnami i megafonem”. Ulrich oświadczył: "Wszyscy wiemy, kto używał takich instrumentów zastraszania, represji i groźby oraz dokąd to prowadzi. I nie muszę nawet odwoływać się do czasów narodowego socjalizmu, wystarczy spojrzeć na rok 2015 w powiecie Burgenland w Tröglitz, kiedy przygotowywano ośrodek dla uchodźców. Zamiast szukać w radzie powiatu najlepszego rozwiązania dla naszego powiatu, stosujecie wizyty domowe. Powinniście się wstydzić, wdzierając się w prywatność mojej rodziny i pozbawiając snu moją 85-letnią matkę, moje dzieci, sąsiadów. Ale jako chrześcijanin wierzę, że wy i wasi pomocnicy kiedyś za to odpowiecie. Do tego czasu mówię wam: tym nazistowskim metodom się oprę i nadal będę stał z całą siłą za wolnościowo-demokratycznym porządkiem podstawowym, gdziekolwiek będzie to konieczne." Zgodnie z powiedzeniem: „Stałem tutaj i nie mogę inaczej”, moje oświadczenie brzmi: Wygląda na to, że starosta Götz Ulrich całkowicie wyparł lata pandemii i swoje działania w tym czasie. Przypomnieć należy wiele środków, które wprowadził poprzez rozporządzenia: zamknięte place zabaw, godziny policyjne, obowiązek noszenia masek, permanentne testy także w szkołach (często nielegalne), 3G, 2G, 2G plus, wykluczenie, dyskryminacja i oczernianie wszystkich, którzy nie podporządkowali się tym środkom. Dostęp do sklepów i gastronomii był odmawiany osobom bez wymaganych „zaświadczeń zdrowotnych”. Spotkania rodzinne, w tym pogrzeby, były zakazane lub mocno ograniczane. Nie można też zapomnieć o obowiązku szczepień w placówkach, który zagrażał egzystencji tych, którzy nie mogli lub nie chcieli spełnić wymagań. Wszyscy wiemy, jakie przepisy wówczas obowiązywały – wiele z nich było nielegalnych i nieskutecznych, lecz obciążonych karami grzywny. To prawdopodobnie spowodowało wiele bezsennych nocy u większości ludzi. Moim zdaniem ujawniły się przerażające paralelne sytuacje do czasów NS. W 1933 roku mówiło się: "Nie kupuj u Żydów!". W czasie pandemii w podobnym duchu: "Nie sprzedawaj niezaszczepionym!" i "Nie zatrudniaj niezaszczepionych!" Wybiórczo wybrana cecha była używana w NS i podczas pandemii jako pretekst do wykluczania ludzi, ograniczania ich praw, zagrożenia ich egzystencji i stawiania ich jako obywateli drugiej kategorii. Dotychczas starosta najwyraźniej się tego nie wstydził. Götz Ulrich mówi o „instrumentach zastraszania, represji i groźby”. Jak należy postrzegać kary grzywny i ewentualną utratę pracy wynikającą z rozporządzeń pandemicznych? Ponad 50 000 euro grzywien miało trafić do kasy powiatu (https://www.mz.de/lokal/zeitz/burgenlandkreis-profitiert-von-strafen-3428500). Kary do 25 000 euro byłyby możliwe (https://corona.burgenlandkr...-eindv.pdf). Krytykuje planowaną wizytę domową. W czasie pandemii każdy musiał liczyć się z wizytą urzędników i policji, jeśli istniało podejrzenie, że przepisy nie były przestrzegane w domu – ingerencja w prywatność obywateli. Mówi: "dokąd to może prowadzić". Obecnie wiadomo, że środki mające na celu wielokrotne wstrzykiwanie ludziom eksperymentalnych substancji doprowadziły do ciężkich chorób i zgonów (http://buergerstimme.net/artikel.php?id=65). Rozporządzenia starosty prowadziły dokładnie do tego – choroba, cierpienie i śmierć. Rozliczenie dalej jest odmawiane, odpowiedzialność nie jest brana. Wstyd głęboki...? Podział społeczeństwa pozostaje między tymi, którzy sprzeciwiali się „manii koronowej”, a tymi, którzy nadal są przekonani, że wszystko zostało zrobione właściwie. Lub twierdzi się, że nie mogli wiedzieć lepiej. Liczni krytycy wiedzieli lepiej, ale byli oczerniani i cenzurowani. Albo mówi się, że trzeba było przestrzegać prawa. To samo argumentowano po 1945 i po 1990 roku. Że mogę pisać te słowa, zawdzięczam szczęśliwym okolicznościom. W szpitalu odmówiono mi leczenia – ewidentny przypadek zaniechania pomocy (https://www.gesetze-im-internet.de/stgb/__323c.html). Dla lekarzy i szpitala nie miało to konsekwencji. Nagła operacja uratowała mi życie. I to również rozporządzenia starosty doprowadziły do tego. Wielokrotnie usłyszałem, że nie strach przed wirusem prowadził do takich przestępstw, lecz strach przed represjami (mandaty - https://corona.burgenland...senfels.html) ze strony urzędu w imieniu starosty. Zdrowie, życie i człowieczeństwo podporządkowano temu strachowi. Można krytykować, że pochód ma przejść obok domu starosty. Jednak moim zdaniem ta krótkotrwała uciążliwość nie jest niczym w porównaniu z tym, co spowodowały działania starosty w czasie pandemii. Gdy Götz Ulrich od razu porównuje demonstrację do czasów NS i palonych domów, sprawia to wrażenie braku refleksji lub użycia „kij nazistowski” dla autoprezentacji jako „ofiara”. Jeśli mówi, że „będzie stał z całą siłą za wolnościowo-demokratycznym porządkiem podstawowym”, powinien był to robić przede wszystkim w czasie pandemii. Nie zrobił tego. Włączył się w szeregi tych, którzy zawiesili wolnościowo-demokratyczny porządek. I nadal się to nie skończyło. Próby takie jak „ustawa o wspieraniu demokracji” są wyraźnie dążeniem do zniesienia porządku demokratycznego. Każdego prawdziwego demokratę powinny one przestraszyć. Ostra krytyka jest w pełni uzasadniona. Jeżeli Götz Ulrich traktuje swoje oświadczenie poważnie, powinien to udowodnić czynami. Może np. nakazać zwrot mandatów za koronawirusa, jak w Słowenii (https://www.berliner-zeit...-li.434115). Administracja może to zrobić, prawo na to pozwala. Mógłby spróbować wziąć odpowiedzialność, przeprosić za wiele bezprawnych działań swojej administracji. Najlepiej byłoby uchylić wszystkie decyzje i wprowadzić rekompensaty. Mógłby przynajmniej wyrazić ubolewanie wobec osób, które zachorowały lub straciły bliskich przez eksperymentalne substancje – tych, których zdrowie i życie poświęcono świadomie. Mógłby budować mosty z krytykami. Wtedy nikt nie pomyślałby o wizytach domowych. Oczywiście pojawią się teraz zwykli podejrzani, którzy powiedzą: „Co sobie Thurm pozwala?” W wolnościowo-demokratycznym porządku Thurm może sobie na to pozwolić. Każdy, kto żąda konsekwencji wobec mnie za te słowa, wyraźnie nie stoi po stronie wolnościowo-demokratycznego porządku. Czy Götz Ulrich stanie w mojej obronie wobec zwykłych, często obraźliwych ataków? Jestem ciekaw! Dodatek: Zgłaszający powyższą demonstrację w tym wideo-świadczeniu zaprzeczył twierdzeniom starosty. Author: AI-Translation - Michael Thurm | vor dem 01.07.2024 |
|
| Inne artykuły: |
![]() | 20 000 na żywo i chwile przyprawiające o gęsią skórkę podczas Brückenleuchten nad autostradą A9 - ponowne przesłanie na żywoPodczas Brückenleuchten 16 maja 2024 roku prawie 20 000 osób uczestniczyło na żywo... Czytaj dalej |
![]() | Korso samochodowy działaczy na rzecz pokoju przez powiat BurgenlandW Zeitz, na Altmarkt, 26 sierpnia 2024 roku po raz szósty spotkali się działacze na rzecz pokoju na przejazd korso przez powiat Burgenland.... Czytaj dalej |
![]() | Ochrona klimatu czy pożeranie gruntów? - Planowana wielka farma solarna między A9 a WeißenfelsFirma RES Deutschland GmbH złożyła w powiecie Burgenland wniosek o wstępną decyzję w sprawie budowy naziemnej instalacji fotowoltaicznej wzdłuż autostrady A9 (Solarpark Zor... Czytaj dalej |
|
Wspieraj działanie tej strony dobrowolnymi wpłatami: Przez PayPal: https://www.paypal.me/evovi/12 lub przelewem bankowym IBAN : IE55SUMU99036510275719 BIC : SUMUIE22XXX Właściciel konta: Michael Thurm Shorts / Reels / Krótkie klipy Dane firmy / Zastrzeżenia prawne |