|
||
![]() |
||
![]() |
||
![]() |
||
Strona główna O stronie Kontakt | ||
![]() |
Państwo pokazuje środkowy palec – Masz tylko prawo do podstawowych potrzeb – Kto (jaki polityk) okaże solidarność?Kolejny odcinek z cyklu: Historie, które pisze życie – a właściwie urzędy i instytucje. ![]() O co chodzi? Wspominałem już tu i ówdzie. Mam córkę z niepełnosprawnością, która jest zależna od wózka inwalidzkiego. Choć to brzmi łagodnie, gdy chodzi o całkowity brak możliwości chodzenia i wielu innych rzeczy. Choroba nazywa się rdzeniowy zanik mięśni. Nie da się jej wyleczyć. Stan pogarsza się stopniowo. Oczekiwana długość życia jest ograniczona. Aby pokonywać dłuższe dystanse, potrzebny jest samochód. Ponieważ wózek musi być przewożony, samochód kompaktowy nie wystarczy. Jeśli ma jechać więcej niż dwie osoby (rodzina), nawet kombi jest za mały. Ponieważ wózek nie jest składany (taki byłby niewygodny), potrzebne jest auto, które pozwala na łatwe załadunek – czyli minibus albo – po nowemu – van. Takie modele już od lat użytkujemy. Wszystko inne to tylko męczarnia, bo kompletnie niepraktyczne. Nasza córka osiągnęła pełnoletniość już kilka lat temu i również przybrała na wadze. Ostatni pomiar wykazał prawie 60 kilogramów. Problem więc jest taki: kto i jak ma taką osobę wsadzić do auta? Kolana i kręgosłup mają wtedy prawdziwą „ucztę”. Kolejny temat to elektryczny wózek inwalidzki. To już zadanie dla kulturysty, bo waży 130 kilogramów. Potrzebne jest więc rozwiązanie – praktyczne: rampa do wózka i fotel w aucie, który elektrycznie wysuwa się na zewnątrz, aby można było wsadzić córkę bez przepukliny kręgosłupa. Ponieważ poprzedni van miał już swoje 10 lat, a taka zabudowa powinna służyć przez długie lata, zebraliśmy wszystko, co się dało, aby kupić nowy. Tak, tym razem nowy, nie używany – bo ma służyć znów co najmniej 10 lat – bez rdzy, bez usterek. Nie był to Mercedes, VW czy Ford, tylko Citroën. Bez lakieru za dopłatą, bez skóry, bez luksusu – a mimo to kosztował 40 000 euro, z uwzględnieniem wszystkich możliwych rabatów. Zniżki dla osób z niepełnosprawnościami? U Citroëna brak. Trzeba więc było złożyć wniosek do kasy chorych o sfinansowanie rampy i fotela. Kosztorys wyniósł 12 000 euro. I jak to przy takich drogich wnioskach bywa – minęły tygodnie zanim przyszła odpowiedź. I – jak to bywa – wniosek został odrzucony. Uzasadnienie po raz kolejny pokazuje, jak wygląda wsparcie państwa dla osób, które niestety potrzebują pomocy. Pełna treść poniżej. Państwo pokazuje ci środkowy palecKasa chorych pisze m.in., że środki pomocnicze „nie mogą przekraczać zakresu niezbędnego”. Środek pomocniczy jest „konieczny w rozumieniu przepisów, jeśli jego użycie jest potrzebne do funkcjonowania w zakresie podstawowych potrzeb życiowych. Do podstawowych potrzeb zalicza się codzienne czynności jak chodzenie, stanie, chwytanie, widzenie, słyszenie, jedzenie, wydalanie i podstawowa higiena, jak również zdobycie pewnego fizycznego i psychicznego pola swobody, które obejmuje też pozyskiwanie informacji, komunikację z innymi…”Super, nie? Było coś kiedyś o tym prawie do samostanowienia i udziale w życiu społecznym, które osoby z niepełnosprawnością powinny mieć. Ale to znów nie ma znaczenia. Używanie samochodu to według kasy chorych nie jest potrzeba podstawowa. Chociaż z treści pisma wynika, jakby nasza córka miała sama prowadzić auto. Co we wniosku nigdy nie zostało napisane i nie było celem. No cóż – zawsze się przydaje, gdy urząd błędnie rozumie wniosek. Łatwiej wtedy go odrzucić. Piękny jest też fragment: „Potrzeba samodzielnego poruszania się nie oznacza, że kasa chorych musi umożliwić osobie z niepełnosprawnością pokonywanie dowolnych dystansów. Do podstawowych potrzeb życiowych w zakresie chodzenia należy tylko możliwość poruszania się we własnym mieszkaniu i możliwość wyjścia na krótki spacer lub do najbliższych punktów codziennego załatwiania spraw. Dotyczy to również sytuacji, gdy te punkty nie znajdują się w pobliżu i trzeba pokonać większy dystans.” Podstawowa opieka w celu kompensacji niepełnosprawności ruchowej jest u Pani zapewniona przez posiadany wózek inwalidzki. Zatem: osoba na wózku powinna przebywać tylko w swoim rejonie. Gdzie indziej nie musi się przemieszczać. Odwiedzić rodzinę? Nie! Zobaczyć coś innego? Nie! Spontaniczna aktywność, bo jest ładna pogoda? Nie! Rzeczy, które dla wszystkich innych są normalne? Nie! We wniosku było wyraźnie zaznaczone, że często trzeba pokonywać dłuższe trasy. Klinika uniwersytecka w Lipsku wzywa przynajmniej raz na kwartał na badania, by przepisać lek, który hamuje postęp choroby. To i inne wizyty lekarskie zostały całkowicie pominięte. Cotygodniowe terapie również nie zostały uwzględnione. Z punktu widzenia kasy chorych – nieważne, prawda? Szur – bo wiedziałemPamiętacie te cudowne pandemiczne lata? Zdrowie, każde życie ludzkie było nagle najważniejsze. Lockdown, testomania, maseczki, szczepionki – pieniądze nie grały roli. Miliardy i miliardy były dostępne.Albo setki miliardów na zbrojenia i sprzęt wojskowy, by zabijać ludzi – też nie problem. Czy to są potrzeby podstawowe obywateli? Może wniosek o haubicę samobieżną miałby większe szanse niż ten o rampę i fotel? A jak mnie wtedy atakowano, bo ostrzegałem przed cudownymi preparatami (niektórzy nazywają je szczepionkami). Były nieprzetestowane, a skutki uboczne – przewidywalne. Odpowiadano mi, że państwo bierze odpowiedzialność za skutki uboczne. Ha! Ja już wtedy wiedziałem, jak wygląda ta „odpowiedzialność”. Właśnie tak. Państwo nie odpowiada. Państwo pokazuje środkowy palec! Państwo – w tym przypadku kasa chorych – zapewnia potrzeby podstawowe. Dach nad głową, mycie się, jedzenie, wypróżnianie, konsumowanie mediów. Nic więcej nie trzeba. Jeśli cierpisz na okropną chorobę, dostaniesz to, co medycznie konieczne. Nie najlepsze, nie optymalne – tylko to, co ledwo wystarcza. Ale nikt mi nie chciał wtedy wierzyć. Szybko zostałem szurem. Ci, którzy sami teraz tego doświadczyli – widzą to zapewne inaczej. Kasa chorych odsyła do opieki społecznej. Z tą instytucją też mieliśmy już wiele „przygód”. Tam dostaje się nie jeden, lecz dwa środkowe palce. Brzmi brutalnie – ale to niestety rzeczywistość. Kto okaże solidarność?Pamiętacie, jak ważna była wtedy solidarność – ze starszymi, niepełnosprawnymi? Wy, którzy wszystko posłusznie akceptowaliście, wy politycy, którzy prześcigaliście się w restrykcjach: co z waszą solidarnością? Po prostu przewińcie w dół – tam jest numer konta, by okazać solidarność. Z góry dziękujemy.Odwołanie? Tak! Sukces? Zapewne żaden!Złożymy odwołanie, ale szanse powodzenia są bliskie zeru. Po pierwsze, kasa chorych będzie się powoływać na orzecznictwo, po drugie – jeśli dojdzie do procesu – to potrwa lata. Państwu to obojętne. Lubi grać na czas.W poniższym filmie dla zainteresowanych pokazano, jak to wygląda. Tytuł „Biedna mimo pracy” pasuje idealnie. Pokazane są dwie kobiety z tą samą chorobą. Jedna z nich to nawet sędzia – zna prawo – i mimo to nie miała szans. To było 11 lat temu. Nic się nie zmieniło. Solidarność – Teraz!A więc, drodzy politycy, którzy tak często mówicie o społeczności, solidarności, sprawiedliwości: okażcie solidarność – najlepiej czterocyfrowo. Ach, i prosimy o pośpiech – ze względu na kolana i kręgosłupy.Formularze od kasy chorych: ... otrzymaliśmy Państwa wniosek. Koszty tego środka pomocniczego nie zostaną przez nas pokryte, ponieważ: Zgodnie z § 33 ust. 1 Kodeksu Socjalnego (SGB) V, ubezpieczeni mają prawo do zaopatrzenia w środki pomocnicze, jeśli są one konieczne do skutecznego leczenia lub kompensacji niepełnosprawności, o ile nie są to zwykłe przedmioty codziennego użytku lub nie są wykluczone rozporządzeniem ministra zdrowia. Przy zaopatrzeniu w środki pomocnicze obowiązuje również zasada gospodarności zgodnie z § 12 ust. 1 SGB V. Świadczenia muszą być wystarczające, celowe i ekonomiczne; nie mogą przekraczać niezbędnego zakresu. Świadczenia niekonieczne nie mogą być przyznawane. Według orzecznictwa Federalnego Sądu Socjalnego (BSG) z dnia 16.09.1999 - B 3 KR 13/98 R – środek pomocniczy jest konieczny, jeśli jego zastosowanie jest potrzebne do funkcjonowania w ramach podstawowych potrzeb. Do podstawowych potrzeb należą codzienne czynności jak chodzenie, stanie, chwytanie, widzenie, słyszenie, jedzenie, wydalanie, higiena osobista, zdobywanie informacji, komunikacja z innymi oraz podstawowa wiedza szkolna. Używanie samochodu może co prawda łagodzić skutki niepełnosprawności w zakresie udziału społecznego (np. imprezy prywatne i publiczne) i czasu wolnego (np. teatr, kino, sport). Jednak według najwyższego orzecznictwa prowadzenie pojazdu nie należy do podstawowych potrzeb w rozumieniu ubezpieczenia zdrowotnego. W przypadku utraty zdolności chodzenia, kasa chorych ma zapewnić tylko podstawową kompensację. Potrzeba samodzielnego poruszania się nie oznacza, że należy umożliwić pokonywanie każdej odległości. Do podstawowych potrzeb należy możliwość poruszania się we własnym mieszkaniu i opuszczenie go na krótki spacer lub do punktów codziennych spraw. Dotyczy to także przypadków, gdy są one dalej i wymagają dłuższych dystansów. Podstawowa kompensacja niepełnosprawności ruchowej jest zapewniona przez obecny wózek inwalidzki. Pomoc w zakresie integracji społecznej może być udzielona przez instytucje ubezpieczeń wypadkowych lub opieki społecznej. Żałujemy, że nie możemy spełnić Państwa prośby. Jesteśmy jednak zobowiązani przestrzegać przepisów prawa i orzecznictwa sądów socjalnych. Nie możemy zatem zatwierdzić Państwa wniosku. W razie pytań prosimy o kontakt pod numerem 03445 261460. Proszę podać hasło „poradnictwo ws. środków pomocniczych” i numer ubezpieczenia B 704 833 090. Chętnie doradzimy również przez wideoczat na www.dak.de/videoberatung. Z poważaniem Wasza DAK-Gesundheit Author: AI-Translation - Michael Thurm | |
![]() |
Inne artykuły: |
![]() | Kleiner, feiner Wichtelmarkt am 7.12.2024Die Vorfreude auf die Weihnachtszeit wächst, und was könnte besser in diese besinnliche Zeit einstimmen als ein kleiner, feiner Wichtelmarkt? Am Samstag, den 7. Dezember 2024, ve... Czytaj dalej |
![]() | Bajka o niezależnym sądownictwie i niemieckim państwie prawaWróble ćwierkają to już głośno z dachów, tylko gołębie wciąż nie chcą tego słyszeć.... Czytaj dalej |
![]() | Dziel i rządź – Max tego nie zrozumiałW Bad Dürrenberg działo się naprawdę dużo. Zazwyczaj w poniedziałki na ulicach są tylko ci, którzy od lat pokojowo protestują na rzecz pokoju, wolności, demokracji i praw... Czytaj dalej |
Wspieraj działanie tej strony dobrowolnymi wpłatami: Przez PayPal: https://www.paypal.me/evovi/12 lub przelewem bankowym IBAN : IE55SUMU99036510275719 BIC : SUMUIE22XXX Właściciel konta: Michael Thurm Shorts / Reels / Krótkie klipy Dane firmy / Zastrzeżenia prawne |